Informacje

sobota, 27 lipca 2013

Prolog

    Było normalnie. Coraz bardziej czułam się szczęśliwa. W końcu przestawałam czuć się obco. Miałam wspaniałą przyjaciółkę, która znaczyła dla mnie wszystko, wielu miłych znajomych, chłopaka, bez któreg nie mogłabym żyć. Czego chcieć więcej?
Uciekam...
Dlaczego tych których kochamy, najbardziej ranimy? Dlaczego czasami trzeba wybierać między kochać a niszczyć?
Nigdy nie sądziłam, że miłość jest taka skomplikowana.
Uciekam...
Żegnam się ze wszystkimi Wspomnieniami, które kolorowały mój świat. Nadzieja, całuje mnie w policzek, wiedząc, że już nigdy się nie spotkamy. Przechodzę przez furtkę Radości, której już nie zaznam. Opuszczam ulicę Wiary.
Kiedyś byłam dziwaczką.
Teraz jestem potworem.
Normalność, taa jasne.
Uciekam...
Miłość i Przyjaźń wyglądają mnie przez okno. Nie pozwolę ich zniszczyć.
Nawet jeśli miałabym zniszczyć siebie...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz